Otwieramy nowy rozdział. Młode Horyzonty
W roku 10. jubileuszu festiwalu dla młodej widowni wchodzimy w nową erę – pełną wyzwań i możliwości, z odświeżoną tożsamością. To kolejny rozdział dla – już nie Kina Dzieci – a Młodych Horyzontów. Przedstawiamy nie tylko nową nazwę, ale także logotyp, identyfikację wizualną oraz plakat tegorocznej edycji festiwalu.
To nie jest rewolucja
Wbrew pozorom nie wywracamy wszystkiego do góry nogami. Choć to, czego jesteście świadkiem, jest sporą zmianą, to naturalny efekt dynamicznego rozwoju. 18 lat temu wyrośliśmy z projektu edukacyjnego dla młodej widowni, ale dziś działamy znacznie szerzej. Z naszym festiwalem filmowym jesteśmy w 20 miastach oraz online, co roku prezentujemy aż 160 filmów. Ubiegła edycja przyciągnęła ponad 65 tysięcy widzów. To wciąż tylko część naszych działań.
Wszystkim naszym inicjatywom przyświeca wspólna misja: upowszechnianie wartościowego kina i uwrażliwianie młodej widowni na jego walory. Jesteśmy zdania, że jakościowe, dostosowane do wieku filmy wspierają naszą publiczność w poznawaniu i rozumieniu świata oraz ludzi.
Bazą naszej działalności jest coroczny festiwal filmowy. To on pozwala nam dotrzeć do młodego widza. Dla nas to punkt wyjścia do dalszej drogi – dystrybucji filmów. Dzięki niej trafiamy do publiczności w całym kraju – także z polskimi produkcjami animowanymi, takimi jak: „Przytul mnie”, „Basia” czy „Kicia Kocia”, która zebrała w kinach już ponad 230 tysięcy widzów. Nieprzerwanie prowadzimy projekt edukacyjny, zarażając naszą pasją do kina uczniów oraz nauczycieli. Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej pozwalają nam dotrzeć nawet z niszowymi tytułami do niewielkich miejscowości. Jesteśmy w 120 lokalizacjach z repertuarem dla odbiorców na każdym etapie nauczania – od przedszkola do matury. Z dumą możemy powiedzieć, że w mijającym roku szkolnym frekwencja na naszych pokazach edukacyjnych sięgnęła prawie 450 000 widzów. Na koniec: wisienka na torcie – naszym programem branżowym wspieramy filmowców w ich pasjonującej podróży twórczej. Forum, które organizujemy, to największe międzynarodowe wydarzenie poświęcone młodej publiczności w tej części Europy. Z naszego programu rozwoju filmów wyszły m.in. uwielbiane „Tarapaty”, „Detektyw Bruno” czy produkcje dokumentalne. Jesteśmy w trakcie prac nad kilkoma kolejnymi tytułami.
Żeby spiąć wszystkie nasze inicjatywy w jedną całość, sięgamy po nową nomenklaturę.
Z rozwoju naszego programu edukacyjnego zrodziły się festiwal oraz dystrybucja, a z braku polskich filmów dla młodej widowni – zaangażowanie we wsparcie twórców już na etapie produkcji. Nasza ewolucja jest konsekwentnym i naturalnym procesem ostatnich 18 lat
Przedstawiamy Młode Horyzonty
Nowa nazwa to odpowiedź na wewnętrzną kompleksowość, ale również zewnętrzne potrzeby. Zarówno dotychczasowa nazwa, jak i identyfikacja wizualna festiwalu budziły skojarzenia z projektem dla małych dzieci. Filmy dla widzów w wieku szkolnym miały utrudnioną komunikację. W programie wychodzimy znacznie ponad produkcje skierowane wyłącznie do najmłodszej publiki. Chcąc przykuć uwagę odbiorców powyżej 7. roku życia oraz ich opiekunów, potrzebujemy pojemniejszej nazwy, bardziej adekwatnej do tego, co robimy. Młode Horyzonty nie pozostawiają w tej kwestii wątpliwości.
Chcemy tworzyć unikatowe wydarzenie nie tylko dla najmłodszej widowni. Nową nazwę i towarzyszące jej zmiany wizerunkowe łączymy z poszerzeniem propozycji dla starszych odbiorców. Dzięki temu zarówno kilkuletni, jak i nastoletni widzowie obejrzą na naszym festiwalu wyjątkowe filmy
Plakatem festiwalu patrzymy ponad horyzont
Przyjęty klucz wizualny umożliwia nam komunikację tego, na czym bardzo nam zależy, czyli bogatego programu dla widzów młodych, ale w różnym wieku. W szczególności mamy tu na myśli tych, którzy nie czują się już dziećmi, a tym bardziej nie chcą być w ten sposób określani. Jesteśmy przekonani, że tegoroczny plakat festiwalowy, stworzony w oparciu o nową identyfikację, ze swoją świeżą energią zaprosi liczne grono młodych widzów do świata filmu. Pozwoli spojrzeć dalej, ponad horyzont.
Rozwój festiwalu i pragnienie prowadzenia dialogu ze starszymi odbiorcami nie oznaczają, że zapominamy o najmłodszych. Dla nich niezmiennie mamy bardzo bogatą ofertę filmów. A teraz również skierowaną do nich komunikację wizualną.
Złożone działania wymagają prostej symboliki
W nowym logotypie zobaczycie uproszczone odzwierciedlenie horyzontu. Motyw ten, oczywiście, nie jest przypadkowy. To ukłon w stronę naszych korzeni – Stowarzyszenia Nowe Horyzonty. Jesteśmy dumni z bycia jego częścią. Pragniemy podkreślić tę przynależność nie tylko swoimi działaniami, ale już z poziomu nazwy i identyfikacji wizualnej marki.
Działamy na wielu polach i mamy ambicję docierać do większego grona odbiorców, dlatego w logotypie stawiamy na minimalizm. Prostota i przejrzystość symbolu oraz typografii pozwalają spiąć w jedną całość wszystkie nasze inicjatywy: festiwal, dystrybucję filmową, program branżowy oraz projekt edukacyjny.
Motyw półkola w sygnecie jest świetnym łącznikiem między marką a jej odbiorcami, którzy wciąż poszukują nowych jakości, kryjących się za filmowym horyzontem. System wizualny, który stworzyłyśmy, nie tylko spaja brand, ale też podkreśla unikalne cechy wszystkich submarek – dla każdej z nich zaproponowałyśmy odrębne zestawienia kolorystyczne
W konkursie na projekt identyfikacji wizualnej marki wzięło udział wiele znakomitych studiów graficznych. Poziom zaprezentowanych prac był bardzo wysoki, a ostateczna decyzja bardzo trudna. Co ciekawe, sam sposób myślenia o marce Młode Horyzonty był bardzo podobny w wielu pomysłach. Wierzymy, że to dobry znak.
Dziękujemy Kasi Walentynowicz i studiu Homework za cudowne i jedyne w swoim rodzaju ilustracje, które towarzyszyły nam i tworzyły naszą tożsamość od samego początku. Razem z nimi przez ostatnie lata wyrośliśmy na Młode Horyzonty. To wielki przywilej móc pracować z tak utalentowanymi osobami.
Nie skreślamy tego, co było. Dorastamy. Dumni z dotychczasowego dorobku i podekscytowani możliwościami, które stoją przed Młodymi Horyzontami, zaczynamy kolejny rozdział. Liczymy, że z nowym wizerunkiem wyjdziemy naprzeciw naszej publiczności – młodej i wymagającej – i sprostamy jej oczekiwaniom. Mamy w planach jeszcze więcej wartościowego kina. Bądźcie z nami!